Sytuacje trudne zdarzają się w pracy często. Kłopoty relacyjne, skomplikowane zadania albo gorszy dzień, a czasem wszystkiego po trochu.
Ale co to właściwie oznacza, że sytuacja jest trudna?
Jak z niej wybrnąć?
Po pierwsze warto sprawdzić, czy to faktycznie sytuacja utrudnienia, z którą masz szansę poradzić sobie sam/a, czy może inna, w której możesz potrzebować pomocy osób trzecich.
Sytuacja trudna to taka, gdy dochodzi do braku równowagi pomiędzy potrzebami i zadaniami, a sposobami i warunkami ich realizacji. Po prostu nie możesz działać normalnie, bo coś lub ktoś to działanie zakłóca. Np. pojawiają się elementy dodatkowe (zbędne) lub nie pojawiają się elementy potrzebne (niezbędne). Przez to zmniejsza się szansa na realizację zadania i by je zrealizować potrzebujesz po prostu zmobilizować dodatkowe zasoby (zwykle dodatkowy czas i energię).
Pewnie już przychodzi Ci do głowy co trzeba z drogi usunąć i jakie działania podjąć, by życie wróciło na właściwe tory. Jednak nawet jeśli od razu nie przychodzi Ci nic do głowy, to skoro to sytuacja jest tylko trochę trudniejsza niż normalna, to na pewno sobie poradzisz.
Gorzej jeśli sytuacji bliżej do:
Sytuacji przeciążenia – gdy trudność zadania jest na granicy sił fizycznych lub umysłowych pomimo, że ich nie przekracza.
Sytuacji zagrożenia – gdy istnieje ryzyko naruszenia cenionej dla Ciebie wartości i w związku z tym żyjesz pod presją.
Sytuacji konfliktowej – gdy znajdujesz się w polu działania sił przeciwstawnych (siły fizyczne, naciski społeczne, moralne) lub jednocześnie stajesz wobec sprzecznych wartości pozytywnych lub negatywnych.
Sytuacji deprywacji – gdy dochodzi do braku podstawowych elementów do normalnego funkcjonowania.
Tu koniecznie warto pochylić się nad tematem i poszukać pomocy.
Wracają jednak do sytuacji trudnych… Niezależnie od tego, czy dotyczą zadania, relacji, czy też gorszego dnia… weź kartkę, długopis i napisz:
Zrobione? To teraz przeanalizuj, bo:
- To co masz i chcesz, żeby zostało – to Twoje zasoby, z których możesz korzystać w drodze do celu.
- To co masz i nie chcesz, żeby zostało – to Twoim „hamulcowi”, czyli sprawy do zrobienia „na już” w drodze do celu.
- To czego nie masz, a chcesz, żeby było – to Twoje motywatory w drodze do celu.
- To czego nie masz i na pewno tego nie chcesz – to Twoje obawy, które zabierają Ci energię, a w 99% przypadków nigdy się nie wydarzają.
I jak? Jaśniej?
Możesz używać tego prostego narzędzia za każdym razem, gdy chcesz sprawdzić na jakim etapie zawodowo jesteś. Życzę przyjemności w wychodzeniu z trudności ?
Autor definicji to oczywiście nie ja tylko profesor Tadeusz Tomaszewski.