Najgorszy możliwy moment

Teraz jest zły czas na…

Teraz to nie jest najlepszy moment na…

Jak będą lepsze warunki, to…; jak będę miał/a czas i pieniądze, to…; jak wszystko się ułoży, to…; jak się sprawa wyjaśni, to…; jak się jeszcze trochę podszkolę, to…

Dla mnie to jest proste. Nigdy nie będzie odpowiedniego czasu – czas zawsze będzie odpowiedni. Bo tu nie chodzi o okoliczności, ale o to, czy Ty jesteś w stanie sobie wyobrazić, że może być lepiej, a nawet bardzo dobrze. Czy jesteś w stanie naprawdę uwierzyć, że dla Ciebie to jest możliwe? Czy to jest teraz ważne najbardziej na świecie – najważniejsze?

Jeżeli jest jakiś problem, to i musi być jakaś przyczyna tego problemu. Jeżeli jest jakaś przyczyna, to i jest możliwe jakieś rozwiązanie, a jeżeli jest jakieś rozwiązanie, to i jest jakaś droga do tego rozwiązania. Na tej drodze mogę towarzyszyć Ci ja, a możesz ją przejść sam/sama.

Do tego, by móc uwierzyć, potrzebna jest wizja.

Wyobrażenie sobie siebie w nowej perspektywie poukładanych spraw i radości bycia, i działania tam gdzie jesteś:

  • otwiera w głowie okno możliwości,
  • uspakaja,
  • wzbudza kreatywność,
  • rodzi motywację do działania.

Daje też nowe możliwości:

  • zdefiniowania jasnych, konkretnych celów, które chcesz osiągnąć,
  • nakreślenia planu działania.

Kiedyś myślałam, że gdybym w tamtej sytuacji jeszcze trochę poczekała, to może z nieba by mi coś raz w życiu spadło. Potem słyszałam, że o mnie mówiono w „jakimś” kontekście i ktoś coś dla mnie planował, a inna myślała, a tamten domniemywał, że nadawałabym się. Tak, znasz to?  A z kim mówiono, skoro nie ze Tobą? Masz pewność, że ten scenariusz doszedłby do skutku? A co stoi na przeszkodzie, by ktoś z Tobą porozmawiał nawet teraz? Kto wie co byś powiedział/powiedziała?

Co by było, gdyby… – ja tego nie wiem i Ty wiedzieć już nie będziesz, bo kiedy podejmiesz decyzję, cały świat poukłada się tak, żebyś mógł/mogła osiągnąć swoje cele! Naprawdę chcesz jeszcze na to czekać? A jeżeli tak, to jak długo jeszcze możesz sobie na to pozwolić?

  • Urodziłam pierwsze dziecko tuż przed rozpoczęciem studiów – nie mogę sobie wyobrazić bardziej nieodpowiedniego momentu.
  • Dostałam służbową propozycję wyjazdu do Warszawy tuż przed osiągnięciem przez nie pełnoletności – nie mogę sobie wyobrazić bardziej nieodpowiedniego momentu.
  • Przebranżowienie na coacha zbiegło się z awansem i dużą ilością pracy – nie mogę sobie wyobrazić bardziej nieodpowiedniego momentu.
  • Po praco-pasję i w związku z tym konieczną zmianę pracodawcy sięgnęłam na samym początku pandemii – nie mogę sobie wyobrazić bardziej nieodpowiedniego momentu.

I wiesz co? Wszystko się udało – wszystko po prostu zrobiłam i to bardzo dobrze.
A teraz w rozbujanej inflacji kupuję dom :O

Czy to się uda?

Przekierowuję swoją uwagę na cel, bo to jest najlepszy możliwy moment!