Kod ciszy

Drzewa mnie fascynują.  Dziś rano na wałach przy Odrze zobaczyłam taki kod. Kod to język jak każdy, tyle że ja tego języka drzew nie znam. W milczeniu mogłam się mu tylko przyglądać.

W tej ciszy przypomniałam sobie taką starą historię:

„Nad strumieniem, w głębi lasu, siedziało w całkowitej ciszy kilkoro studentów ze swoim nauczycielem. Nagle na ścieżce pojawił się myśliwy, a widząc siedzących ludzi, zdziwił się, bo dostrzegł wśród nich słynnego w tych stronach nauczyciela. Mężczyzna ów też siedział i nic nie robił. Myśliwy był zdziwiony, więc głośno powiedział, że to strata cennego czasu. Nauczyciel powoli odwrócił się w jego stronę, spojrzał i powiedział:
– Weź swój łuk, napnij go i wystrzel strzałę.
Myśliwy szybko złapał łuk, osadził strzałę, napiął i wystrzelił.
Nauczyciel odezwał się ponownie:
– Napnij łuk i strzel.
Myśliwy znów go posłuchał – i jeszcze raz, i jeszcze raz.
W końcu nie wytrzymał i się odezwał:
– Nauczycielu, jeśli będę raz po raz napinał swój łuk, bez chwili przerwy, to on za chwilę mi pęknie.
– To tak jak my wszyscy – odpowiedział nauczyciel – Jeżeli będziemy się nadmiernie się napinać, pękniemy. Od czasu do czasu trzeba zrobić przerwę od wszystkiego.”

Opowiadanie zen – z książki Points Of You The Coaching Game

Drzewami zainspirowana przeczytałam od dawna odkładane na później Sekretne życie drzew Petera Wohllebena. Pod ziemią towarzyszy nam równoległy fascynujący wprost świat, którego nie uświadamiamy sobie stąpając codziennie utartymi szlakami.

A wiele można się od drzew nauczyć czytając w ciszy każdego dnia ich kod istnienia. Serdecznie polecam.